Przekraczamy granicę getta, przechodzimy przez Park Staromiejski, by dojść do ulicy Wolborskiej. Dziś ma ona nieco inny przebieg, niż pierwotnie. Kiedyś była to gęsto zabudowana, tętniąca życiem ulica. Do nocy 10/11 listopada 1939 roku stała tu (pod numerem 20) najbardziej okazała synagoga. Była jedyną w swoim rodzaju budowlą w mieście. Stylem nawiązywała do architektury orientalnej, co miało podkreślać ortodoksję tych, którzy do niej uczęszczali i odróżniać ich od Żydów coraz bardziej asymilujących się i wtapiających w społeczność lokalną. W feralną noc Niemcy ograbili synagogę i podpalili ją, a później wysadzili w powietrze. W czasie II wojny światowej przesiedlono tu bardzo wielu żydowskich mieszkańców z innych terenów miasta. Zanim przeczytasz fragment Dziennika Rywki Lipszyc i wysłuchasz fragmentu relacji Ester Kalmanowicz, która, jak wynika z jej opowieści, mieszkała po sąsiedzku z Rywką Lipszyc, kliknij w CONTINUE, aby wykonać zadanie.