W getcie warszawskim znaleźli się wybitni przedwojenni twórcy kultury, aktorzy, poeci, śpiewacy, kompozytorzy, muzycy. Wielu z nich nie znajdując środków na utrzymanie, szukało źródeł dochodów w zajęciach niezwiązanych z ich profesją. Jedni byli ryksiarzami, pracownikami stołówek inni sprzedawcami ulicznymi lub pracownikami przedsiębiorstwa pogrzebowego. Jeszcze inni dawali koncerty na ulicach getta, w małych lokalach licząc na skromne datki od widowni. Organizowano koncerty muzyki lekkiej i przyjemnej, oraz występy solistów. Malarze i graficy wykonywali afisze i inne prace plastyczne na zlecenie rozmaitych żydowskich instytucji, urządzali wystawy swoich prac. Niektórzy z nich wykonywali zamówienia znaczących mieszkańców getta, tak jak Roman Kramsztyk, u którego swój portret zamówił prezes Juderatu Adam Czerniaków. Życie kulturalne getta rozwijało się w ramach dwóch nurtów: oficjalnego i nieoficjalnego. Nieoficjalny, spontaniczny nurt kultury rozwijał się już od początku okupacji. Godzina policyjna i wcześniejsze zamykanie bram, powodowały, że wieczorami życie towarzyskie koncentrowało się w mieszkaniach. Wspólnie czytano książki, organizowano seanse spirytystyczne, grano w karty lub szachy. Młodzież zbierała się w grupy i opowiadała dowcipy. Częstą rozrywką było wspólne słuchanie muzyki lub wieczorki taneczne. Słuchano nie tylko muzyki łatwej i przyjemnej z płyt, ale także klasycznej (Bethoven, Chopin). Organizacją społecznego życia kulturalnego zajmowało się Centralna Komisje Imprezowa, która powstała z inicjatywy Emanuela Ringelbluma we wrześniu 1940 r. Komisja stała się z jednej strony organizatorem imprez kulturalnych getta, a z drugiej czymś w rodzaju związku zawodowego artystów. Przewodniczącym CKI był znany i ceniony aktor i reżyser Jonasz Turkow. We wrześniu 1941 r. w CKI zarejestrowanych było 267 artystów zawodowych, w tym aktorzy, muzycy, kompozytorzy, pisarze, poeci, tancerze, malarze, rzeźbiarze i inni.W pierwszym roku istnienia CKI zorganizowała 1814 spektakli artystycznych, w tym 8 dużych koncertów symfonicznych. Jak wspominał Władysław Szpilman w teatrze „Femina” na Lesznie (obecnie przy al. Solidarności 115) raz w tygodniu odbywały się koncerty symfoniczne pod batutą Mariana Neuteicha. W lipcu 1942 roku przygotowywano wykonanie dzisiejszego hymnu zjednoczonej Europy – IX Symfonii Ludwika van Beethovena z hebrajskim tekstem. Innymi formami rozrywki organizowanymi przez CKI były: turnieje gry w szachy, konkursy młodych talentów (w kategoriach: skrzypce, pianino, śpiew, aktorstwo i taniec). CKI prowadziła swoją działalność początkowo nielegalnie. Od stycznia 1941 r. otrzymała od władz niemieckich zezwolenie na prowadzenie działalności pod warunkiem zatwierdzenia programu spektakli przez cenzurę niemieckiego Urzędu Propagandy. W grudniu 1941 r. powołano do życia nielegalną Żydowską Organizację Kulturalną. Jej celem było propagowanie wśród mieszkańców getta kultury i języka jidysz. Jej działacze organizowali kursy języka jidysz, liczne odczyty i wykłady poświęcone wybitnym twórcom kultury i literatury powstającej w tym języku. Organizacja popierała szkoły z językiem żydowskim, uruchomiła nielegalną bibliotekę, zorganizowała konkurs na najlepsze prace literackie i naukowe o getcie. Podobną działalność prowadziła organizacja kulturalna Tkuma, której celem było upowszechnianie kultury i literatury w języku hebrajskim. W getcie rozkwitało też życie teatralne. Co prawda po wybuchu wojny wszystkie żydowskie teatry zostały zamknięte, ale w getcie znalazło się wielu artystów także scen polskich, zasymilowanych Żydów, których wcześniej niewiele łączyło ze środowiskiem żydowskim. Trudna sytuacja materialna aktorów zmusiła ich do szukania możliwości otwarcia w dzielnicy żydowskiej teatru. Starania te zwieńczono sukcesem w grudniu 1940 r. kiedy zaczął działać teatr Eldorado przy ul Dzielnej 1. W ciągu następnych sześciu miesięcy uruchomiono kolejne cztery teatry. Warunki wykonywania zawodu były niezwykle trudne. Przedstawienia odbywały się przy słabym oświetleniu. Gdy było zimno, widzowie siedzieli okryci paltami, a aktorki na scenie były sine z zimna. Aktorzy nie mieli stałych honorariów, tylko dzielili się dochodem z przedstawienia. Przedstawienia rozpoczynały się zazwyczaj o 17.00.; w soboty, niedziele i święta wystawiano spektakle dodatkowe. W ciągu 20 miesięcy swojej działalności teatry gettowe dały 68 premier. W repertuarze dominowały lekkie komedie i banalne rewie.